AGA MŁODA
Miała tylko siedemnaście lat,
do niej powinien należeć świat.
Chciała kochać i kochaną być,
Nie umiała na złym świecie żyć.
Bardzo pomocy potrzebowała,
a od bliskich jej nie dostała,
bo wyznać nie było jej dane,
swych uczuć głęboko skrywanych.
Bardzo przerażał ją świat,
bez dobra i bez miłości,
pełen ludzkiej zawiści,
żądzy władzy, podłości.
Stanęła nad życia przepaścią,
samotna, zagubiona,
szukając pomocnej dłoni,
w świecie złem przepełnionym.
Czekała na lepszy los,
bezradnie się rozglądając.
Do świata i do ludzi,
daremnie dłoń wyciągając.
Nie mogła już dłużej znieść
swej wielkiej samotności,
postanowiła więc odejść,
nie zaznając nawet miłości.
A mogła normalnie żyć,
jak anioł pośród ludzi,
lecz teraz już nikt może
do życia na nowo jej zbudzić.
Lecz pozostanie aniołem
w sercach tych, ci ją kochali
i właśnie piękno jej duszy,
na zawsze zapamiętali.
Czemu Ty życie tak brutalnie
traktujesz niektórych z nas ?
Sercom pięknym, niewinnym,
nie dajesz żadnych szans?
Dlaczego na tym podłym świecie
króluje tak wiele zła ?
a dobro, miłość i serce,
gdzie swoje miejsce ma ?
LECZ WIEM, ŻE WRESZCIE KIEDYŚ
MUSI ODMIENIĆ SIĘ TO,
ŻE PRZYJDZIE LEPSZE JUTRO
I DOBRO ZWYCIĘŻY ZŁO.
Pamięci duszy która odeszła
Agnieszko nigdy nie zapomnę o Tobie
Hik