DROGA DO CIEBIE
Idę do Ciebie kochany,
noc otuliła już świat,
swym czarnym płaszczem, przetkanym
złotem z błyszczących gwiazd.
Księżyca wyszedł krąg złoty,
grzecznie z gwiazdami się wita.
-Gdzie idziesz, moja maleńka?
Z uśmiechem słodkim mnie pyta.
-Idę mój drogi miesiączku
do mego ukochanego.
-Proszę, wyślij mi promyk,
oświetl mi drogę do niego.
Noc czarna, droga daleka
do mego najdroższego.
On na mnie tam już czeka,
a ja tak tęsknię do niego.
Księżyc uśmiecha się do mnie
i mówi zadumany:
-Będę oświetlał drogę
do szczęścia zakochanym.
Więc biegnij szybko do niego,
to zaraz się spotkacie.
-A ja popatrzę z ukrycia,
jak bardzo się kochacie.