ŻYCIE



Czemu jesteś tak brutalne,

czemu sobie ze mnie drwisz?

Czy nie mogę tak jak inni,

tak normalnie, bez trosk żyć ?

Chciałabym być, jak ptak,

tak wolny i tak szczęśliwy

i fruwać wysoko w chmurach,

niestety - to nie jest możliwe.

Czy droga, którą obrałam,

tą właściwą drogą jest ?

Ale pójdę nią już dalej,

tak łatwo nie poddam się.

Może na końcu tej drogi

nagroda czeka mnie

i wszystkie moje troski,

odejdą daleko w cień.

Swe szczęście odnajdę wreszcie,

me życie odmieni się

i znikną spod nóg te kłody,

co wciąż tak gnębią mnie.

I wreszcie będę mogła

znów pełnią życia żyć,

kochać i być kochaną,

wreszcie szczęśliwą być.